Po wykopach z fundamentu mamy na działce sporo tego naturalnego materiału. Do końca roku zaplanowałem, że zrobię porządek przed domem dlatego od jakiegoś czasu zastanawiam się, co zrobić z taką ilością gliny? Wywieźć gdzieś na "gruz" czy może zakopać gdzieś na działce?
A może zrobić z niej podsypkę dookoła domu - tam też będę potrzebował olbrzymiej ilości ziemi!
Pomysł wywozu nie bardzo mi się podoba ze względu na dodatkowe koszty: załadunek, transport.
Najbardziej realną ze względów ekonomicznych opcją jest zepchnięcie humusu, załadowanie w powstałe zagłębienie nadwyżki gliny i wyrównanie całego terenu pozyskanym wcześniej humusem (żyzną ziemią). Ta opcja wydaje mi się, że ma jedną zasadniczą wadę, boje się, że w trakcie mokrych, jesienno zimowych miesięcy ziemia nie będzie w stanie odebrać spadającej z nieba wody i po prostu zrobi mi się "jezioro" przed domem.
Zacząłem szukać i czytać w internecie do jakich celów można wykorzystać ten materiał.
Okazuje się, że glina ma bardzo wielu zwolenników i jest bardzo niedocenianym surowcem.
To, że z gliny powstają cegły i naczynia ceramiczne po obróbce termicznej wie chyba każdy. Ale co można z niej jeszcze zrobić, do czego może się przydać i gdzie można ją wykorzystać alternatywnie?
Glina doskonale nadaje się do tynkowania (tynki naturalne), można jej również użyć do wykańczania, obrabiania wkładu kominkowego z uwagi na jej dużą wytrzymałość termiczną.
Tynki naturalne - gliniane są niezwykle drogie w wykonaniu, przynajmniej dwukrotnie droższe niż tynki cementowo-wapienne lub gipsowe. W województwie wielkopolskim gdzie mieszkam wykonanie tego rodzaju tynku kosztuje 53pln netto/m2 z materiałem. Przy czym dla porównania tyn cementowo-wapienny kosztuje 20pln brutto/m2 z materiałem a gipsowy 23brutto/m2 z materiałem.
Tynki naturalne mają rewelacyjne właściwości termoregulacyjne, dzięki temu tworzą miły, naturalny mikroklimat w domu, regulują wilgotność. Mimo tych zalet nie jestem w stanie zapłacić za tego rodzaju tynk aż tak dużych pieniędzy.
W ciągu ostatnich kilku lat glina zyskała nową funkcję, nowe zastosowanie dzięki popularyzowaniu budownictwa naturalnego przez Fundację Cohabitat.
Jeżeli jesteście bardziej zainteresowani tematem co można jeszcze zrobić z gliny i do czego jej użyć to odsyłam do Cohabitat, są specjalistami w życiu zgodnie z rytmem natury.
Ja już znalazłem sposób do czego wykorzystać moją zgromadzoną glinę. O tym opowiem Wam w kolejnym poście, który opublikuję w niedzielę wieczorem, muszę wprowadzić jeszcze niewielkie zmiany w tekście i poddać recenzji żonie :).
Macie jakiś pomysł co zrobić z gliną?
Piszcie w komentarza.
Ciekawy artykuł. Warto zaznaczyć, że budując oczyszczalnię musimy uprzednio wykonać odwiert geologiczny, więc glinę z odwiertu będziemy mogli później wykorzystać ;)
OdpowiedzUsuń