Kociołek żeliwny
Na początku zaznaczam, że jestem nowicjuszem, nigdy wcześniej nie gotowałem potraw w kociołku żeliwnym na ognisku. W kalendarzu koniec stycznia, zmierzamy przecież w kierunku wiosny, później lato dlatego warto dać sobie czas i odpowiednio się przygotować do ogrodowego gotowania. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby w kociołku żeliwnym ugotować obiad dla rodziny zimą lub jesienią, tracimy jednak przyjemność biesiadowania przy ogniu.
Pierwszą potrawę przygotowaną w żeliwnym kociołku na ognisku jadłem pewnie z 10 lat temu. Wtedy też pierwszy raz spotkałem się z takim naczyniem do gotowania w ognisku. Smak potrawy był obłędny, pamiętam go do dziś... i ten zapach, który czuć było w całej okolicy. Zanim jednak nasyciliśmy brzuchy konieczne było odprawienie ceremonii przygotowania. Świetny sposób na rozpoczęcie wieczoru w towarzystwie przyjaciół i znajomych. Każdy może poczuć się kucharzem i zaproponować dołożenie czegoś co ma ochotę upichcić.
Kociołek węgierski
Odmiana kociołka żeliwnego przeznaczona najczęściej go gotowania gulaszu lub zupy węgierskiej.
Może być wykonany ze stali nierdzewnej lub żeliwa. Z pokrywą lub bez. Konstrukcja trójnoga powinna mieć możliwość składania aby jej przechowywanie zajmowało jak najmniej miejsca, ważne też aby wysokość kotła była regulowana.
Zdjęcie 3 przedstawia ciekawy pomysł montażu kociołka w ruszcie. Oprócz gotowania zupy, można jednocześnie przygotowywać grillowaną kiełbasę lub utrzymywać temperaturę chwilę wcześniej przygotowanej potrawy.
Dziś zaprezentujemy Wam nasze propozycje, jak chcielibyśmy zaaranżować miejsce przed domem.
Niestety brakuje nam czasu aby zrobić jakąś komputerową wizualizację, ale jest kilka realizacji z internetu, które naprawdę przypadły nam do gustu.
Mamy dużą, właściwie to bardzo dużą działkę, na której stoi dom, dlatego musimy zagospodarować ją w taki sposób aby jej utrzymanie w pięknym stanie nie absorbowało całego naszego wolnego czasu, szczególnie dotyczy to koszenia trawy.
Kształt i kolor nawierzchni jaką zaplanujemy przed domem powinna harmonizować się otoczeniem i klimatem domu.
Pomysłów w internecie na nawierzchnię przed domem jest naprawdę sporo i są one całkiem nieźle opisane, tutaj chciałbym jedynie wymienić kilka przykładowych a skupić się na tej jednej, może dwóch przez nas wybranych.
Nawierzchnie na podjazd:
z kostki betonowej czyli znana wszystkim betonowa kostka brukowa (polbruk, pozbruk)
z płyt betonowych - j.w ale większe, mogą być gładkie lub we wzory, szare lub w różnych kolorach
z betonu stemplowanego - płyta betonowa z wyciśniętymi specjalnym stemplem wzorami
z klinkieru
z tworzywa sztucznego (odsyłam do posta o Posadzkach żywicznych)
ze żwiru
z kamienia naturalnego - z kostki granitowej - dobrze znana wszystkich kostka w szarym kolorze, naturalna i bardzo trwała - z kamieni polnych (otoczaki)
Nawierzchnia ze żwiru
Wbrew panującej powszechnie opinii tego typu nawierzchnie, jeżeli zostaną prawidłowo wykonane, nie są nietrwałe, a ich koszt jest zdecydowanie najniższy w porównaniu do wykonania innych nawierzchni.
Sposób wykonania takiej nawierzchni zależy głównie od obciążeń jakimi będzie poddawana, tzn. czy będą po niej poruszać się samochody czy tylko ruch pieszy. Ścieżka ogrodowa. Wystarczy jeżeli będzie zbudowana z jednej warstwy żwiru, grysu lub tłucznia - ważne aby materiał, którego użyjemy miał ostre końce, wtedy lepiej się klinuje wzajemnie co stabilizuje całą konstrukcję. Z tego względu nie nadaje się żwir rzeczny ze względu na zaokrąglone kształty.
Budując ścieżkę ogrodową z dwóch warstw można jako wierzchnią warstwę wykorzystać mieszaninę piasku, żwiru i gliny. Droga żwirowa. Budowa takiej nawierzchni jest już znacznie trudniejsza. Składać się musi z kilku warstw, najczęściej 4-ech. Im głębiej tym grubszy kamień. Każda warstwa musi być odpowiednio zagęszczona. Na górne warstwy drogi żwirowej nie nadają się kruszywa z miękkich skał, m.in. dolomit czy marmur, ponieważ bardzo pylą.
Do wykonania nawierzchni żwirowej można wykorzystać specjalne panele o nazwie COREgravel o strukturze plastra miodu. Faktycznie, wykonanie nawierzchni przy ich pomocy jest zdecydowanie łatwiejsze i szybsze ale ich cena..... pozostawia bardzo, bardzo, bardzo wiele do życzenia!
Naszym (a na pewno moim) faworytem na chwilę obecną jest zdjęcie 4. Całe podwórko wygląda ślicznie, naturalnie i wiejsko, a o to nam chodzi.
Nawierzchnia z kamienia naturalnego (na podstawie wymarzonyogrod.pl)
Taka nawierzchnia dla fanów naturalnych surowców. Nie nadaje się przed każdy dom, bezwarunkowo aby się dobrze prezentowała musi współgrać z domem i całym jego otoczeniem.
Do jej budowy można użyć wielu rodzajów kamieni np. granit lub bazalt. Surowiec z kamienia naturalnego najczęściej występuje w czterech postaciach: kostki, kamienia łamanego, kamienia łupanego lub kamienia polnego. Kamień łamany (sortowany lub niesortowany) - używany głównie do umacniania brzegów rzek, do budowy murów oporowych lub jako ozdobny element ogrodu w postaci skalniaka. Kamień łupany tzw. dziki bruk - posiada bardziej regularne kształty niż kamień łamany, ponieważ ma więcej powierzchni płaskiej co znakomicie nadaje się do budowy nawierzchni. Kamień polny - zwykły kamień, najczęściej o kształcie owalnym. Nawierzchnie zbudowane z tego surowca są z reguły nierówne, najlepiej pasują do domów wiejskich lub drewnianych.
Kostki kamienne dobrze wyglądają w każdym otoczeniu, natomiast kamienie łamane i łupane warstwowo będą wyglądały efektownie przede wszystkim w ogrodach rustykalnych, wiejskich.
Zdjęcie 5. Kamień łupany (tablica.pl)
Zdjęcie 6. Kamień łamany (kostkagranitowa.pl)
Zdjęcie 7. Droga z otoczaków (wymarzonyogrod.pl)
A Wy już wiecie jak będzie wyglądał i z czego będzie wykonany Wasz podjazd przed domem?
Czekamy na Wasze propozycje.
Nasze rozmyślanie o życiu w nowym domu nie ma końca. Co dzień to nowa myśl, świeży pomysł. Co noc to kolejne rozwiązanie, nie zawsze ciekawe ale każde warte zapamiętania. Jednym z takich właśnie nocnych pomysłów jest drewutnia (ang. woodshed) połączona z altaną ogrodową lub odwrotnie :).
Któregoś dnia przypomniałem sobie o tym rozwiązaniu i zacząłem szukać w internecie.
Sporo czasu poświęciłem żeby znaleźć jakieś fajne realizacje, efektem jednak jest tylko jeden polski artykuł, w którym łączy się te dwa obiekty (drewutnia i altana w jednym).
Dopiero całkiem niedawno, zupełnie przypadkiem zainteresował mnie program "Maja w ogrodzie", w którym prezentowane było właśnie takie połączenie.
Zerknijcie tylko, czy nie prezentuje się to okazale?
Wyobraźcie sobie tylko delikatny zapach schnącego drewna unoszącego się we wnętrzu takiej altany.
Warto przeczytać i zapisać sobie gdzieś na komputerze pomysł jak wykonać zaprezentowaną wyżej altanę - szczegóły znajdziecie tutaj lub możecie od razu pobrać artykuł w pliku pdf.
Kształt altany oczywiście może być różny, ośmiokątny, czworokątny lub na dobrą sprawę dowolny.
Nam w tej chwili podoba się bryła prostokątna, ponieważ w jednym końcu chcemy zbudować piec i wędzarnię (o tym będzie wkrótce kolejny post).
Na sam koniec ostatnia propozycja przechowywania drewna, tym razem z wykorzystaniem ściany wiaty garażowej.
Ostatnio czytając blogi budowlane innych osób natknąłem się na informację o posadzkach żywicznych.
No nie powiem, żeby to pojęcie wcześniej było dla mnie znane, dlatego postanowiłem to sprawdzić i dowiedzieć się czegoś więcej na ich temat. Poniżej prezentuję sporo skumulowanych informacji jakie udało mi się znaleźć w internecie.
Posadzki żywiczne to posadzki przemysłowe stosowane głównie w magazynach i halach produkcyjnych. Ze względu jednak na swoje właściwości znalazły zastosowanie w obiektach użyteczności publicznej czyli szpitalach, szkołach, przedszkolach, gdzie higiena jest priorytetem. Odporność posadzek na ścieranie i inne uszkodzenia mechaniczne zdecydowała, że zaczęto je również stosować do budowy parkingów.
Na szczęście to nie wszystkie zastosowania takich posadzek, można je wykorzystywać również w budownictwie mieszkaniowym. Świetnie nadają się do garażu i kotłowni, gdzie potrzebna jest duża odporność na uszkodzenia. Powłoka, która powstaje po ich nałożeniu jest gładka, bezspoinowa i odporna na różnego rodzaju środki chemiczne, a zabrudzenia, które na niej powstają zmywa się zwykłą wodą.
Posadzki żywiczne można również zastosować w innych pomieszczeniach, nie tylko gospodarczych, ponieważ występują w różnych kolorach palety RAL. Jest nawet możliwość zatopienia w żywicy specjalnych płytek o różnych wzorach dekoracyjnych.
Najważniejsze w tym wszystkim jest:
w pomieszczeniach gospodarczych doskonale zastępują płytki ceramiczne,
nie posiadają połączeń/spoin co bardzo ułatwia sprzątanie (higiena) i daje rewelacyjny efekt gładkiej powierzchni,
nadają się do wszystkich rodzajów pomieszczeń - suchych, wilgotnych, intensywnie używanych, pomieszczeń gospodarczych i salonu
sprawdzają się przy ogrzewaniu podłogowym
są antyalergiczne
Mogą być wykończone na wiele sposobów:
- przezroczyste;
- jednobarwne;
- wykończenie w wersji połysk/mat
- z zatopionymi elementami (kawałki żywicy, muszelki, kamienie, brokat, kolorowe płatki, wzory itd)
do nakładania żywic epoksydowych tzn. "malowanki" nie potrzeba specjalistycznych narzędzi poza wałkiem lub specjalną szpachlą. To znaczy, że przy odrobinie samozaparcia można je wykonać samodzielnie. Oczywiście zalecane jest aby robił to fachowiec lub wyspecjalizowana firma ale ... domyślacie się, że wtedy taka posadzka traci sens, ponieważ koszt fachowca po prostu ją przedroży. W odnośniku Muratora na końcu posta znaleźć można dokładną instrukcję samodzielnego nakładania żywicy.
Budowa:
Żywica epoksydowa przygotowywana jest z dwóch składników, które muszą być bardzo precyzyjnie odmierzone i wykorzystane w odpowiednim momencie po połączeniu. Kolejne warstwy muszą nie tylko wyschnąć, lecz także stwardnieć. Posadzka (o grubości 1-4 mm) składa się z kilku warstw: gruntującej, pośredniej (doszczelniającej) i zasadniczej. W dwóch wyższych (lub tylko w warstwie nawierzchniowej) może być domieszany piasek kwarcowy.
Przekrój podłogi z żywic przy lekkich obciążeniach mechanicznych (np. pomieszczenia mieszkalne):
1.podłoże betonowe- wystarczająco mocne, bez pęknięć i ubytków, równe (luźne części należy usunąć), chłonne, wolne od kurzu, substancji oleistych i tłuszczu, wysuszone
2.wylewka- podłoże idealnie gładkie, suche
3.podkład gruntujący: żywica epoksydowa
4.posadzka epoksydowa, ciekła, o małej lepkości, bezrozpuszczalnikowa, barwiona w masie, płynna dwukomponentowa żywica epoksydowa, barwiona wg wzornika RAL, kilkuwarstwowa (gr.1-4 mm) wylewana i rozprowadzana równomiernie szpachlą lub zacierana stalową packą
Ceny..., są różne i zaczynają się od 39,99 netto/m2 z robocizną (Bautech).
Myślę jednak, że w przypadku pomieszczeń mieszkalnych należy liczyć się z kosztem ok. 60 pln brutto za m2.
Czy to dużo?
To zależy.
Wydaje mi się, że położenie płytek ceramicznych cenowo będzie porównywalne lub droższe, a utrzymanie czystości znacznie łatwiejsze na posadzce żywicznej - mam na myśli garaż i kotłownię. Co do pomieszczeń mieszkalnych, każdy musi sam sobie odpowiedzieć czy takie rozwiązanie w ogóle nam się podoba, ja podsuwam tylko alternatywę, pomysł...
Temat dla nas jeszcze odległy (chyba) aczkolwiek już teraz intensywnie nad nim myślimy i podglądamy różne rozwiązania, po to aby jak przyjdzie już wreszcie czas wykańczania okien, będziemy zdecydowani i będziemy doskonale wiedzieć co chcemy zrobić a najlepiej, jak to osiągnąć.
Parapety zewnętrzne jakie podejrzeliśmy, i które najbardziej przypadły nam do gustu zostały wykonane z cegły klinkierowej. Niektórzy wykorzystują do tego celu cegłę pochodzącą z rozbiórki, inni kupują nową, czystą. Oba rozwiązania prezentują się ciekawie. Zastanawia mnie jednak aspekt, który poruszył ktoś na forum Muratora - mostki termiczne jakie mogą występować przy budowie takich parapetów? Macie jakieś doświadczenia? Co sądzicie?
Parapety wewnętrzne niewątpliwie będą u nas z prawdziwego drewna, i co do tego nie ma dyskusji, kwestia tylko jak mają wyglądać? Ano mają wyglądać naturalnie czyli tak jak to było robione kiedyś a mianowicie tak:
"Jeszcze jakiś czas temu parapety wykonywano wyłącznie ze zwykłej oszlifowanej i polakierowanej tarcicy. Obecnie najczęściej jest to drewno klejone: sosnowe, dębowe lub bukowe. Główna zaletą tego rodzaju drewna jest to, że się ono nie paczy i jest dość odporne na wilgoć i wodę. Najczęściej parapety są wykańczane lakierem, rzadziej woskiem lub olejem. Mocuje się je przy użyciu pianki poliuretanowe." - cytat z Blog stolarski
Ostatnio było sporo informacji technicznych, czas więc na trochę inspiracji.
Blog jest wymarzonym miejscem prezentacji naszych pomysłów wykończenia domu, jest też dobrym miejscem aby to co chodzi nam po głowie zapisać w jednym miejscu, żebyśmy później nie musieli się zastanawiać w jaki sposób chcieliśmy to kiedyś zrobić.
Każdy ma oczywiście swój gust, każdy ma swoją wizję urządzenia mieszkania, domu, salonu i z tym się nie dyskutuje.
Dziś chcielibyśmy Wam przestawić naszą propozycję obudowy wkładu kominkowego.
Wkład kominkowy obudowany starymi kaflami, takimi z jakich nasze babcie miały wykonane piece kaflowe, pamiętacie? Nie wszystkim się to oczywiście podoba, przyznaję, jest specyficzne ale za to bardzo, bardzo trwała. Wybór kafli jest naprawdę szeroki, mogą być wzorzyste, kolorowe, z rysunkiem, z przetłoczeniami, ale można kupić też całkowicie gładkie.
Płyty kartonowo-gipsowe. Obudowywanie wkładu kominkowego tym materiałem jest niestety chyba nie do końca dobrym rozwiązaniem - na łączeniach płyt prędzej czy później pojawią się rysy, pęknięcia ze względu na rozszerzalność cieplną materiału. Nawet jeżeli powierzchnia płyt od wewnątrz zostanie szczelnie wyłożona niepalną wełną z powłoką aluminiową to i tak temperatura wewnątrz jest tak wysoka, że przy dłuższym paleniu w kominku, że płyta regipsowa nagrzeje się, co powoduje pęknięcia gipsu maskującego na wszystkich łączeniach. Faktem jest, że nie zawsze jest możliwość wykonania obudowy kominka ciężkimi materiałami, ze względu chociażby na ich masę lub stopień skomplikowania projektu zabudowy wkładu. Poniżej jedna z inspiracji, która naprawdę nam się spodobała, jeśli chodzi o płyty kartonowo-gipsowe.
Z naturalnego surowca - kamień. To jest specyficzny materiał do zabudowy wkładu kominkowego, specyficzny zarówno pod względem wyglądu jak i umiejętności jego wykonania. Niewiele mogę powiedzieć na jego temat poza sprawą zupełnie oczywistą - dobrze wykonany wytrzyma wieki :).
Cegła pełna - najpiękniejszy wg nas surowiec do obudowy wkładu kominkowego. Do tego celu nadają się chyba wszystkie rodzaje cegieł pełnych, zwykłe wypalane tradycyjnie, klinkierowe lub też szamotowe. Z tego co udało mi się doczytać w internecie, konieczne jest aby przy ich budowie korzystać z zaprawy szamotowej, jest bardziej odporna na wysoką temperaturę i lepiej pracuje tzn. nie powoduje pęknięć.
Z betonu. Wyglądają nowocześnie, surowo i nie do końca odpowiadają naszym gustom wiejskiego życia, dlatego nasze zainteresowanie tego typu zabudową jest bardzo ograniczone.
Surowiec naturalny - drewno, deski. Piękne!
Piece wolnostojące - są praktyczne, zajmują mało miejsca a ich surowość ma coś co przyciąga.
Można by jeszcze długo punktować i prezentować zdjęcia z realizacji. Każdy jednak musi znaleźć swój styl i za nim podążać. Nam najbardziej podobają się kafle, cegła pełna w połączeniu z drewnem lub obudowa z samych desek. Którą wybierzemy? Chyba sami jeszcze nie jesteśmy zdecydowani!
Pozdrawiamy.
Z ostatniej chwili, znalezione w necie:
Zrobiszsam.pl - Obudowa kominka - taka obudowa kominka bardzo dobrze zamaskuje pęknięcia płyt gipsowo-kartonowych. Super wygląda i przeciętny facet może wykonać to samodzielnie przy butelce... zimnego napoju :).