Razem z Frankiem urodziło się w nas nowe uczucie matczynej i ojcowskiej miłości. To niesamowite jak maleństwo zmienia ludzi. Cała rodzina oszalała na jego punkcie.
Nasze życie zmienia rytm, wszystko z myślą o Franku, wszystko dla Franka.
Miłość rodzicielska jest nie do opisania!
Od teraz zwiększamy tempo budowania.
Gratulacje śliczny synuś, niech rośnie duży i zdrowy :))
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńDawno do Was nie zagłądałam bo też pochłonięta jestem moją córcią. Serdecznie gratuluję i życzę szybkiego końca budowy by Franio miał gdzie biegac, a uwierzcie mi sielankowy salon to królestwo dla dzidziusia :)
Witajcie! Dawno nie zaglądałam do Was. A tu proszę taaaakie zmiany. Gratulacje. Niech pociecha zdrowo rośnie :) Ps. Zaglądacie jeszcze czasem na pocztę blogową?? Pozdrawiam Eulalia i Tomasz
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń