Kolejne dni walki z dachem za nami. Piotr wziął urlop i pojechał do domu, żeby nadgonić pracę nad deskowaniem. Oczywiście deszcz trochę popsuł plany ale ogólnie pogoda nie była najgorsza, można było popracować. Musieliśmy domówić deski. Zostały wykonane płyty betonowe na kominy oraz blachy na opierzenie. Powiem szczerze, że pracując na budowie co chwila coś zaskakuje. My, będąc w domu planujemy sobie kolejne kroki, jakie zostaną poczynione na budowie w danym dniu. Jednak tak naprawdę, jeszcze ani razu prace nie szły tak ja sobie zaplanowaliśmy. Na budowie wychodzi tyle innych prac do zrobienia, nie planowanych a koniecznych, że nasze założenia schodzą na dalszy plan. Podobnie jest z wydatkami. Planuję się te "grubsze" a o tych " mniejszych" się nie myśli. Po czym te "mniejsze" czasem są zbliżone do tych "większych".
Efekty prac poniżej
|
Płyta betonowa - wykonane w ilości sztuk: 2 |
|
Blacha, która będzie na płycie |
|
Blacha do opierzenia komina |
|
Piotr pięknie wyciął otwory w pustaku od komina wentylacyjnego |
|
Zamontowana blacha na kominie w kotłowni - jest już pomalowana :) |
|
Dokupione deski - heblarka i frezarka znowu musiały iść w ruch |
|
W kuchni zrobiła mi się mała drewutnia ;) |
|
Góra, na której już coraz przyjemniej |
|
Widok od dołu na komin spalinowy |
|
Już prawie zamknięte |
|
Sielanka od strony garażu |
|
Tył Sielanki na tle desek i wiór |
|
Sielanka z dalszej perspektywy |
Wyjątkowo nie mam zdjęć z przodu Sielanki i z góry - w ferworze prac nie miałam kiedy biegać z aparatem :)
Bardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuń