Nareszcie zaczęło się dziać przed domem coś na co długo czekaliśmy, wyrównujemy działkę, odsłaniamy dom.
Kupiliśmy też w końcu oczyszczalnię.
Wybór padł jednak na zwykłą oczyszczalnię drenażową z 3-komorowym zbiornikiem o pojemności 2250 l. Po ostatecznym przeanalizowaniu ilości pracy jaką trzeba wykonać instalując i uruchamiając oczyszczalnię gruntowo-roślinną stwierdziliśmy, że teraz niestety nie mamy na to czasu i pieniędzy.
Oczyszczalnie kupiliśmy z serwisu aukcyjnego, dostarczona na miejsce z kompletem rur, kolanek, trójników, studzienka rozdzielcza i biopreparat na 12 miesięcy.
Sam zakup oczyszczalni poprzedziłem dość dobrym rozpoznaniem tematu.
Zależało mi aby zbiornik był 3-komorowy, to gwarantuje, że do drenażu nie będą dostawać się elementy stałe lub zawiesiny (wydłuży to drożność rur). Ilość zestawów "zbiornik 3-komorowy z kompletem rur" nie jest duża a w związku z tym sprzedawcy pozwalają sobie na pewne nieścisłości w opisach aukcji co tak naprawdę wprowadza kupującego w błąd.
Coś na co ja dałem się chwycić jest pojemność zbiornika. Częściowo zrobiłem to świadomie aby się przekonać.
W opisie aukcji dowiaduję się, że zbiornik jest trzykomorowy i ma 2m3. Czyli 2000 litrów. Czytając treść aukcji okazuje się, że zbiornik ma pojemność 2400 litrów i jest przystosowany do maksymalnie 5 osób. (przepustowość 750 litrów/dobę). Po kupnie okazuje się, że pojemność ROBOCZA zbiornika to 2250 litrów a jego pojemność MAKSYMALNA pod sam korek, gdyby zatkać wszystkie odpływy jest 2400. No niby nic, ale jakieś oszustwo się pod tym kryje, tym bardziej, że dzwoniliśmy do sprzedającego rozmawiać o tym konkretnym zbiorniku.
Rury drenarskie, które przyjechały w zestawie to niestety odpad produkcyjny rur kanalizacyjnych. Rury zdeformowane, przegrzane, kielichy powykrzywiane, bez uszczelek. Oczywiście, w ziemi nie ma to znaczenia bo i tak mają służyć do drenażu czyli rozsączania no ale ... niesmak jest.
Zapłaciłem za to wszystko 2640pln.
Poniżej relacja z prac ziemnych.
Przygotowywanie miejsca do pozbycia się gliny z piaskiem i ziemią (pozostałość po wykopie fundamentów, którą złożyliśmy na kupie niedaleko domu) |
Zbiornik przygotowany! |
Wypełniamy przygotowaną dziurę mieszaniną glina, ziemia, piasek. |
Lekkie wyrównywanie. |
Wyrównujemy teren przed domem czystą ziemią. |
Gdzie brakuje, tam dokładka. |
Wykop pod zbiornik oczyszczalni. |
Przy okazji delikatnie kazałem wyczyścić rów. |
Wstępnie przygotowany zbiornik. Jeszcze tylko wypoziomować i nadać odpowiedni spad rurze. |
Rura doprowadzająca ścieki z domu do oczyszczalni będzie na głębokości chyba 30 cm pod ziemią. Stwierdziliśmy, że nie zaszkodzimy ocieplając ją trochę. |
No i jest. Zasypany i zalany wodą!!! |
Jeśli już budujemy kanalizację i zamierzamy skupić się na montażu oczyszczalni to zróbmy to po prostu dobrze. Bardzo często źle wykonana instalacja potrafi przynieść wiele kłopotów w późniejszym czasie. Ja zazwyczaj korzystam z usług https://www.stankan.pl jeśli chodzi o naprawy kanalizacyjne i hydrauliczne. Mimo wszystko wiem, że źle zrobiona praca od początku potrafi się po prostu zemścić.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię odwiedzać ten blog
OdpowiedzUsuń