Witajcie,
Jakże dawno nas tutaj nie było! A czas tak szybko płynie.
Na naszej budowie spokój - kumulujemy zadania a wraz z nimi środki finansowe i siły na wiosnę 2015r.
Obecnie zajmujemy się głównie porządkami, organizacją miejsca - co tu dużo mówić - na wsi zawsze jest co robić.
Sezon budowlany 2015 planujemy rozpocząć od wstawienia okien na wiosnę.
Poza oknami chcemy również rozpocząć prace w środku dlatego zapraszamy do nas hydraulików. Zależy nam na uzyskaniu wyceny za wykonanie całej hydrauliki w naszym domu.
Pierwsze spotkanie odbyło się z fachowcem poleconym przez Sąsiada. Na wejściu pytanie - podłogówka czy grzejniki - my zgodnym głosem - GRZEJNIKI (mieliśmy to omówione, przemyślane - tak nam się wydawało). Pan Hydraulik, nie nachalnie, ale dość konkretnie zaczął mówić nam (z własnego doświadczenia) o korzyściach wynikających z ogrzewania podłogowego i swoim wykładem zrobił nam taki niesamowity mętlik w głowie, że po godzinnej rozmowie poprosiliśmy o wycenę z podłogówką :). Był bardzo rzeczowy i przekonujący w tym co mówi. Tym bardziej, że dość konkretnie podszedł do wyceny - wiemy, co, za ile i że cena za robociznę nie ulegnie zmianie, ponieważ wycenił wszystko co tyczy się hydrauliki w nowobudowanym budynku, osadzenie podejść do odpływów, rozprowadzenie wody, cyrkulacji, kaloryferów, podłogówki, cała kotłownia, podłączenie pieca, próby ciśnieniowe.
Po wizytach dwóch kolejnych Panów mamy pewne wątpliwości. Określili swoją robotę +/-, co nam nie do końca odpowiada. Wiadomo, z materiałem ciężko wycenić wszystko co do złotówki, ale swoją pracę już tak. Widzą wielkość domu, mają kopię projektu, wiedzą, czego oczekujemy i jakie są warunki. Także pod kątem wyceny robocizny oczekujemy konkretów, nauczyło nas tego mLuksus od dachu. Poza tym nie potrafili niczego podpowiedzieć ani skomentować rozwiązań, które zaplanowaliśmy. A na pytanie: co myślą o podłogówce usłyszeliśmy: "No kładą teraz ludzie dość dużo".
Kwoty, które usłyszeliśmy za położenie hydrauliki w naszym domu, łącznie z poddaszem, wahają się od 4 000 zł do 5 500 zł (cena nie zależy od typu ogrzewania).
Jeszcze nie podjęliśmy ostatecznej decyzji, ale pierwszy Pan na te chwilę przoduje i to dość mocno.
Wiadomo, że budując dom od podstaw jest możliwości montażu takiej instalacji, które w przyszłości będą dobrze służyć przez wiele lat. Chce się wybrać jak najlepiej. Chciałoby się przewidzieć sporo rzeczy do przodu, ale niestety tak się nie da. My, nie wiemy, czy będziemy zadowoleni z ogrzewania podłogowego, bo na co dzień mieszkamy w bloku i nie mamy z takim do czynienie. Grzejniki znamy od dzieciństwa :) Ale decyzje musimy podjąć już niebawem. I co wybrać? Może ktoś z Was ma większe doświadczenie?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMieliśmy kilka miesięcy temu ten sam dylemat. Zrobiliśmy ogrzewanie podłogowe w całym domu. 5 tys. za całość? Jeżeli tak, to niedużo.
OdpowiedzUsuńTak, tak, 5,5tyś za całość robocizny z podłączeniem pieca i uzbrojeniem kotłowni, ogólnie mówiąc "na gotowo".
UsuńPowiedzcie jak oceniacie podłogówkę, jesteście zadowoleni?
Witam.
UsuńUżytkuję podłogówkę w sielance od pazdziernika, położona jest w łazienkach, korytarz do kuchni plus wiatrołap, częśc salonu (na szerokośc okna tarasowego) i korytarz do pokoi. Układałam osobiście z mężem pod bacznym okiem wykonawcy ( mój ojciec). Wachałam się bardzo ale tata kazał więc jest i jestem zadowolona. Najlepiej czuje się na kaflach, panele też oddają ale mniej. Pranie fajnie schnie;)
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt.
Monika
witam!
OdpowiedzUsuńmy kładziemy podłogówkę znajomi mają i są zadowoleni. szwagier mówi ze może być ale trzeba też wyciągnąć rury na zwykłe kaloryfery więc tak będzie, on nam też ma położyć wyszło nam 3 tysięcy.
pozdrawiam Krysia