Teoretycznie wszystko powinno być w porządku, papa jest przecież dobrze przymocowana do desek gwoździami, wszędzie pamiętaliśmy o odpowiednich zakładach, ale mimo to jakaś niepewność i stres pozostaje.
Do pokrycia dachu wybraliśmy papę grubszą od tradycyjnej papy wierzchniego krycia, ze względu na duże prawdopodobieństwo, że nasz dach w takiej postaci stał będzie przez dwie zimy, a może i trzy.
Papa, której użyliśmy:
Papa asfaltowa zgrzewana wierzchniego krycia z grubą posypką
DOBRY WERNER V60 S42
grubość: 4,2mm
zbrojenie: welon szklany
zbrojenie: welon szklany
Papę układaliśmy na 10cm zakład, dokładnie taki jak wyznaczał to fragment papy bez posypki (widoczne na zdjęciach). Mocowaliśmy ją do desek przy pomocy gwoździ papowych 3x25. W szczytach papa była wypuszczona kilka centymetrów poza deski i mocowana gwoździami do czoła, żeby wiatr jej nie poderwał.
Nasz dach to 230m2 powierzchni, zużyliśmy na niego 38 rolek papy.
38rolek*7,5m2/rolka = 285m2 papy.
Rozgrzewanie papy na słońcu, lepiej się układa.
Interesujący artykuł. Warto było tutaj zajrzeć.
OdpowiedzUsuńUdało się Ci się wszystko naprawdę dobrze opisać
OdpowiedzUsuńświetna robota
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuń