Kochani, zakończyliśmy pracę elewacyjne. Nie było łatwo. Od marca umawialiśmy się z ekipą, która ostatecznie nas wystawiła. Nie będę opisywać absurdalnej sytuacji, szkoda nerwów. W skrócie to czekaliśmy na nich od marca a na koniec czerwca wpadli bez uprzedzenia, podoklejali styropian i tyle ich widzieliśmy. Pracowali jeden dzień. Dodam, że to ekipa prowadzona przez "pana z rodziny". Ale nie ma tego złego... Udało nam się znaleźć fantastycznego pana, który wart jest wszystkich pieniędzy. Dokładny, sumienny, pracowity, terminowy. Prawdziwy skarb. Wykonywał podobne pracę u naszych dobrych znajomych. Zaufaliśmy mu całkowicie i się nie zawiedliśmy. Wykonał kawał solidnej roboty.
Zdecydowaliśmy się na wykonanie podbitki z płyty OSB, na którą został przyklejony styropian 2 cm, później klej i tynk elewacyjny. Efekt końcowy super. Wszystko współgra, jest szczelne. Dla nas bomba.
Co do samego tynku to zdecydowaliśmy się na Caparol, tynk zmywalny, trwały. Kolor całego domu to Marone 18 a filarów i kafarka to Marone 13.
Poniżej efekty prac elewacyjnych